Muzeum
Archeologiczne
strona główna
Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
 
English




Perła 16



Najnowsze odkrycie naukowe.
Już w starożytnym Sumerze
istniały nowoczesne szpitale
!



Jak donosi Poznańska Agencja Prasowa (PAP), profesor W.R., posługując się najnowszą metodą postmodernistyczno-konceptualistyczną, odkrył najstarszy w świecie tekst opisujący procedurę przyjęcia pacjenta do szpitala na planowaną operację.

Jak wiadomo, w starożytności kapłani byli klasą najbardziej wykształconą ówczesnych społeczeństw. Nie brakowało wśród nich lekarzy, że przypomnieć chociażby egipskiego Imhotepa (także architekta), czy greckiego Asklepiosa. Nie inaczej było w starożytnej Babilonii, gdzie w czasie wykopalisk na terenie dawnych świątyni czasem natrafiano na modele wątroby z określeniem, jak należy tłumaczyć zmiany widoczne na poszczególnych jej częściach. Wątroby zwierząt używano do wróżb, a w wypadku ludzi modele z opisami zmian pozwalały na określenie wielu chorób pacjenta.

O ile starożytne lecznice egipskie czy greckie są dobrze znane, to dotychczas nikt nie przypuszczał, że dobrze wyposażone szpitale stosujące nowoczesne, nawet w porównaniu z dzisiejszymi czasami, procedury leczenia znano już w starożytnym Sumerze.

Tekst, o którym mowa, pochodzi z połowy trzeciego tysiąclecia przed Chrystusem i ukryty jest w późniejszej przeróbce, znanej jako sumeryjski mit o bogini Inannie zstępującej do świata podziemnego.

Profesor W.R. odkrył, że pierwotny tekst był znacznie krótszy i opisywał pobyt kobiety imieniem Inanna w szpitalu, znajdującym się przy świątyni Eana w Uruk. Dopiero później opowieść została zmitologizowana. Po porównaniu pierwotnej opowieści o Inannie z obecną procedurą przyjęcia do szpitala okazało się, że paralele są uderzające!

Poprosiliśmy o komentarz prof. S.Z., wybitnego znawcę świata starożytnego.
- Panie Profesorze, tak najkrócej - kim byli Sumerowie, a kim Inanna?
- S.Z.: Sumer to kraina leżąca w Mezopotamii, w dzisiejszym Iraku. A Sumerowie - "lud czarnogłowy" - jak siebie nazywali, byli twórcami jednej z najstarszych i najbardziej fascynujących cywilizacji. To im zawdzięczamy w gruncie rzeczy motoryzację (wynalazek koła), czy 24-godzinną dobę; w starożytności długo posługiwano się pismem klinowym i glinianymi tabliczkami. Jak słyszę, teraz dochodzi jeszcze jedna umiejętność - leczenia w specjalistycznych lecznicach, mieszczących się przy świątyniach. A Inanna to sumeryjska bogini miłości i wojny, pani planety Wenus, córka boga Ana, albo Nannara lub Enkiego, żona Dumuziego, czczona w świątyni w Uruk i wielu innych miastach-państwach Sumeru. Identyfikowana później z babilońską Isztar.

To może wrócimy do odkrycia prof. W.R. i pokażemy, jaką drogą udało mu się dokonać tego fascynującego odkrycia. W poniższym zestawieniu pokazane są: z lewej - historia Inanny z Uruk, z prawej - prawie autentyczna historia "Anny Z. z Polski".



z mitu o Inannie
z historii Anny Z.
...Z wielkich niebios Inanna skierowała swą myśl do świata podziemnego...... opuściła niebiosa ... zeszła do świata podziemnego...
W swej chorobie Anna zdecydowała się na pójście do szpitala, załatwiła skierowanie
... porzuciła stanowisko władcy en , stanowisko kapłanki lagar , zeszła do świata podziemnego...
uporządkowała swoje sprawy w pracy, ustaliła zastępstwo, uporządkowała sprawy rodzinne
... siedem me razem przytroczyła do swego boku, inne me zawiesiła u swej ręki, dobre me postawiła przy swej nodze, czapkę stepu szugurra włożyła na głowę, ... Małe paciorki z lapis lazuli zawiesiła na szyi, podwójny naszyjnik z kamieni nunuz umieściła na swej piersi, szatą władczyni ... okryła swe ciało, antymonową szminką "mężczyzna niech się zbliży...: nałożyła na swe oczy, napierśnik ... "mężczyzno przyjdź ..." zacisnęła wokół piersi, złotą obręcz wsunęła na rękę, trzcinę mierniczą i sznur do mierzenia ... ścisnęła w swej dłoni...
siedem dokumentów włożyła do torebki, błony z prześwietleniem rentgenowskim włożyła do ręki, spakowała swoje rzeczy, umyła włosy szamponem 3in1, wzięła prysznic, namaściła ciało balsamem, zrobiła makijaż, założyła zegarek na rękę - by się orientować w czasie, włożyła okulary na nos - dzięki którym czuła się pewnie, zawiesiła na szyję krzyżyk - który dodaje odwagi, włożyła suknię - w której dobrze wygląda, założyła bransoletkę na rękę - z którą dobrze się czuje, wzięła komórkę - by nie stracić kontaktu ze światem...
Inanna poszła do świata podziemnego ...
Anna opuściła swój dom, pojechała do szpitala
Inanna rzecze do Gaszanszubry: ... moja ... posłanko ... Kiedy ja do świata podziemnego przyjdę, podnieś nade mną lamentację...zapłacz przed Enlilem: ojcze Enlilu, nie dopuść, by twa córka została uśmiercona w świecie podziemnym ...
Anna zadzwoniła do siostry Zuzanny: przypilnuj wszystkiego w razie czego...
Kiedy Inanna zbliżyła się do Egalkurzaginy, uderzyła hardo ręką we wrota świata podziemnego, wykrzyknęła hardo przed wrotami świata podziemnego" "Otwórz dom, odźwierny, otwórz dom, ... sama chcę tam wejść." Neti ... odpowiedział ... Inannie: "Kimże ty jesteś?" "Jam Inanna ...". ... Neti ... odpowiedział ... "Zaczekaj, Inanno, chcę to powiedzieć mojej pani ... Ereszkigal".
Kiedy Anna przyjechała do szpitala, otworzyła swą ręką drzwi przeszklone, wkroczyła na Izbę Przyjęć, pokazała skierowanie. "Kim Pani jest. Dokumenty i skierowanie proszę. Proszę poczekać, sprawdzę czy to nazwisko figuruje w rejestrze przyjęć".
Neti ... poszedł do ... Ereszkigal i rzekł do niej...: Pani moja, młode dziewczę jest samo ... siedem me razem przytroczyła do swego boku, inne me zawiesiła u swej ręki, ..., czapkę stepu szugurra włożyła na głowę,.... Małe paciorki z lapis lazuli zawiesiła na szyi, podwójny naszyjnik z kamieni nunuz umieściła na swej piersi, szatą władczyni ... okryła swe ciało, szminką antymonową "mężczyzna niech się zbliży...: nałożyła na swe oczy, napierśnik ... "mężczyzno przyjdź ..." zacisnęła wokół piersi, złotą obręcz wsunęła na rękę...... Ereszkigal ugryzła się w udo... wzięła sobie te słowa do serca, rzekła do Neti ... Rygle siedmiu bram świata podziemnego mają być podniesione, wielkie drzwi ganzer pałacu mają być otwarte, kiedy ona wejdzie...
Coś się nie zgadza. Rejestratorka zadzwoniła na oddział: "Jest tu Anna Z., lat 40, czy na pewno ma być dziś przyjęta? Ordynator poślinił palec, sprawdził w kalendarzu. "Proszę przyjąć Annę Z. na oddział"
Neti ... podniósł rygle siedmiu bram świata podziemnego, otworzył wielkie drzwi pałacu ganzer , rzekł do ... Inanny: "Chodź Inanno, wejdź"
Posłuszna Siostrzyczka otworzyła przebieralnię, Anna przekroczyła pierwsze drzwi
Kiedy Inanna weszła, zdjęto z jej głowy czapkę stepu szugurra . "Dlaczegóż to?" "Zamilcz, Inanno, prawa me świata podziemnego muszą być spełnione, ... przeciw prawom ... nie możesz protestować". Kiedy drugą bramę przekroczyła, małe paciorki z lapis lazuli zdarto z jej szyi, ... kiedy ona trzecią bramę przekroczyła, zerwano z jej piersi podwójny naszyjnik z kamieni nunuz. ... kiedy ona czwartą bramę przekroczyła, zerwano z jej piersi napierśnik ... "mężczyzno przyjdź ...". Kiedy ona piątą bramę przekroczyła, zdjęto jej złotą obręcz z ręki. ... Kiedy ona szóstą bramę przekroczyła, wyrwano z jej ręki trzcinę mierniczą i sznur do mierzenia ...

Kiedy Anna tam weszła, ściągnięto z niej kurtkę, ściągnięto buty, ściągnięto ładną suknię, w której dobrze wygląda, kazano włożyć piżamę. "Dlaczegóż to?" "Uspokój się Annno, takie są procedury, nie możesz protestować". Kiedy drugie drzwi przekroczyła, trafiła na oddział szpitalny. Wzięto jej dokumenty, pokazano regulamin, kazano podpisać cyrografy. Sprawdzono wyniki analiz, zwołano konsylium, które ustaliło szczegóły operacji.
To jest pewna zmiana w stosunku do obyczajów sumeryjskich, gdzie konsylium zwoływano już na sali przedoperacyjnej.

Kiedy ona siódmą bramę przekroczyłą, zdjęto z jej ciała szatę władczyni ..."Dlaczegóż to?" "Zamilcz, Inanno, prawa me świata podziemnego muszą być spełnione, ... przeciw prawom ... nie możesz protestować".. ... Potem, kiedy jej odzież zabrano ... Anunna, siedmiu sędziów, wydało wyrok w jej obecności.
Kiedy trzecie drzwi przekraczała, zabrano jej zegarek-pokazujący czas, okulary - dające pewność, krzyżyk- dodający odwagi, bransoletkę-z którą dobrze się czuła, komórkę-dającą kontakt ze światem. Włożono szpitalne giezło, włosy umyte szamponem 3in1 ukryto pod czepkiem. Wbito szpilę w żyłę, założono elektrody na piersi. "Dlaczegóż to?" "Uspokój się Anno, takie są procedury, nie możesz protestować".

Ereszkigal spojrzała na nią, Inanna osłabła (padła trupem), jej blade ciało powieszono na haku
[ Tu brak jest szczegółów operacji, gdyż Inanna straciła przytomność, a ówcześni medycy nie byli skłonni do zdradzania tajników swego kunsztu, jak to było powszechnie nawet jeszcze w średniowieczu. Uprzedzając dalszy ciąg opowieści, skutki operacji Inanny raczej nie były pomyślne, skoro potem zdecydowano się przyjąć lekarstwa z rąk wysłanników naczelnego maga (czyli lekarza) bogów sumeryjskich ].

Anestezjolog spojrzał na Annę - nie umiał znieczulać hipnozą. Wyszukał siódmy kręg, wbił igłę nieco powyżej, wstrzyknął jad powodujący, że ciało człowieka robi się obce, blade i bezwładne jak głaz. "Dlaczegóż to?" "Uspokój się Anno, takie są procedury, nie możesz protestować".
Kiedy Anna czwarte drzwi przebyła, przetoczono ją-nie ją na stół, posmarowano czerwoną wodą, operowane miejsce uciśnięto opaską. Jej bladego ciała nie powieszono na haku, nie zakuto w dyby, ale i tak ostatecznie przestała być człowiekiem , a stała się przypadkiem. Tam dopadł ją jeden z średnich demonów galla, zwanych po po grecku harpia, łacinie medicus .

... Po trzech dniach i trzech nocach ... Ninszuburra ... podniosła lamentację ... zapłakała przed Enlilem: Ojcze Enlilu, nie dopuść, by twa córka została uśmiercona w świecie podziemnym... Ojciec Enlil. rozgniewany, odpowiedział...: Moja córka ... zapragnęła świata podziemnego ... Któż, kto ... został tam przyłapany, wydostał się... Ojciec Enlil nie udzielił jej wsparcia ... udała się więc do Uri... do świątyni Nanny, ...Nanno, nie dopuść, by twa córka została uśmiercona w świecie podziemnym... Ojciec Nanna. rozgniewany, odpowiedział...: Moja córka ... zapragnęła świata podziemnego ... Któż, kto ... został tam przyłapany, wydostał się... Ojciec Nanna nie udzielił jej wsparcia ...udała się więc do ... świątyni Enki w Uruzeb. ... Ojciec Enki [ bóg mądrości i magii ] ... Zza jednego paznokcia wyjął brud i uformował z niego kurgarra , z drugiego paznokcia wyjął brud i uformował z niego galaturra, potem dał kurgarra ziele życia, galaturra dał wodę życia. ... Idźcie ... do do świata podziemnego ... jak muchy polecicie nad bramą ... zobaczycie ... Ereszkigal chorą ... Galaturra i kurgarra przeleciały nad bramą ... zobaczyły Ereszkigal leżącą chorą. ... Gdy ona rzekła "nieszczęście, och moje wnętrzności", powiedziały... "Ty, która cierpisz, pani nasza, nieszczęście, och twoje wnętrzności ...spytała: "Kim wy jesteście? Ponieważ wyraziliście boleść, jeśliście bóstwa, chcę rzec wam słowo łaskawe ... Rzekły: Wydaj nam ciało, które wisi na haku ... oddano im ciało wiszące na haku. Jeden posypał je zielem życia, drugi skropił wodą życia, po czym Inanna powstała. Ereszkigal rzekła ... "Zabierzcie waszą panią"

Po trzech dniach i nocach, ZUS wykrył, że Anna w zeszłym tygodniu 12 godzin spóźniła się z opłatą na ubezpieczenie, zatem przez kwartał nie ma prawa do leczenia. Kto więc zapłaci za operację? Kto zakupi drogie lekarstwa? Po kilku dniach przepychanek, siostra Anny, Zuzanna, podniosła lamentację, zapłakała przed rodziną: kochani rodzice, pomóżcie. Ojciec wzruszył się nieco, ale pomóc nie zdołał: jak pomóc z 500 zł renty dzielonej na dwoje? Zuzanna udała się do znajomych: nie dopuście, by waszej koleżance stało się coś złego. Znajomi rozgniewali się: sami mamy mało, Anna pewnie nie dbała o siebie, dlatego trafił ją ten los.

Zuzanna wzięła kapelusz, stanęła przed marketem, zaczęła żebrać. Zobaczył ją Nieznajomy, wzruszył się. Wyciągnął kartę kredytową, zakupił tabletki dające życie, zakupił zastrzyki dające życie. I dał je Zuzannie.

Kiedy Zuzanna przyszła do szpitala, zobaczyła Medyka biadającego nad paskiem z wypłatą. I zapłakała razem z nim. Medyk spytał: Kim ty jesteś? Ponieważ wyraziłaś współczucie dla mego bólu, chcę rzec ci słowo łaskawe. I rzekła Zuzanna: " oto lekarstwa dla Anny, oto lekarstwa dla siostry mojej".
Dał Medyk Annie tabletki, wstrzyknął zastrzyki, i ozdrowiała. Wówczas rzekł do Zuzanny: "zabierz swoją siostrę".

... Kiedy Inanna ... wychodziła, zatrzymali ją Anunna: "... [w ramach taniego państwa owi sędziowie nie tylko stanowili konsylium, ale zajmowali się też kosztami leczenia i ubezpieczeniem społecznym] Aby Inanna mogła wyjść ze świata podziemnego, musi czyjąś głowę zamiast swojej dać" ...Małe demony galla szły po jej prawej stronie, wielkie demony galla szły po lewej jej stronie, ..., nie znały pożywienia, nie znały wody ... odciągały małżonkę z łona mężczyzny, uprowadzały synową z domu teścia......
Kiedy Anna wychodziła ze szpitala - wyszła na czterech nogach, choć wchodziła na dwu - zatrzymali ją komornicy przysłani przez ZUS. Abyś mogła Anno ujść z naszych rąk, musisz czyjąś głowę dać zamiast swojej, pokryć koszty operacji + odsetki. Zajęli jej puste konto, opieczętowali dom, dla twego Anno dobra rzecz jasna, któż zadba o to lepiej? Potem ją puścili. Antyterroryści szli po prawej jej stronie, policja po lewej jej stronie ci co odciągają małżonkę z łona mężczyzny, uprowadzają synową z domu teścia ...
   

Inanna przebywała w "świecie bez powrotu" pół roku; widocznie prawa ekonomii nie dyktowały jeszcze światu swych warunków.
Dalej istnieje kilka wersji mitu; w jednym Inanna wydaje własnego męża Dumuziego, aby tylko ujść cało z przygody. Odtąd Dumuzi każdego roku przez sześć miesięcy musi przebywać w Egalkurzaginie...

Teraz pobyt w szpitalu trwa dużo krócej, choć jeszcze za "komuny" przez byle wyrostek robaczkowy spędzić można było w szpitalu ze dwa tygodnie.
Swoją drogą - koncepcja odrabiania kosztów operacji przez wolontariat w szpitalu to ciekawa koncepcja, u nas jednak nie stosowana. Ciąg dalszy w wersji współczesnej jest więc inny: Z braku płynności finansowej firma Anny zbankrutowała, karne odsetki niedługo przewyższą kwotę główną. ZUS/NFZ dalej szuka ofiar, z których można ściągnąć opłaty: rodziców, siostrę, koleżankę, u której zamieszkała przez tydzień po wyjściu ze szpitala. Męża Anna przezornie nie miała....
[Konkluzja: czasami można jeszcze spotkać miłosiernego medyka, ale o roztropnym i miłosiernym urzędniku ZUS nie przeczytasz nawet w bajkach ]

       Konsekwencje tego odkrycia są dużo większe, niż się wydaje. Takie procedury nie były przecież stosowane w próżni, ale musiały oznaczać, że poziom starożytnej medycyny był dużo wyższy, niż nam się wydaje. Jesteśmy dziś zafascynowani naszą medycyną i w pogardzie mamy "średniowieczną", o starszej nie wspominając. To dlatego, że medycyna starożytna była otoczona rytuałem magii, który to rytuał silnie oddziaływał na pacjenta, traktował człowieka holistyczne i poprzez psychikę pacjenta przyspieszał leczenie ciała. Dzięki temu chory wracał do zdrowia taniej i bez nadmiernej chemii. Przyszłe wykopaliska lub reinterpretacja starych odkryć powinny doprowadzić do zidentyfikowania szpitali sumeryjskich, podobnie jak ostatnio polscy uczeni poprzez nową interpretację starych znalezisk zidentyfikowali wyższą uczelnię w Aleksandrii, którą wcześniej uważano za teatr.
       Drugi problem, jaki się rysuje z podobieństwa obu tekstów - to pokrewieństwo duchowe słowiańskich Polaków i Sumerów, o których ciągle brak pewności, skąd przybyli. Należy się zastanowić, czy Sumerowie i Słowianie (przynajmniej ich część) są genetycznymi krewniakami? Może część Sumerów stała się przodkami Słowian. W końcu Słowianie nie są antropologicznie czystą rasą, ale składnik śródziemnomorski, kaukaski a nawet laponoidalny jest w nich mocno zaznaczony obok nordycznego. A "lud czarnogłowy" jak siebie Sumerowie nazywali, a właściwie "ludki czarnogłowe" w kominiarkach można u nas zobaczyć dosyć często w wiadomościach telewizyjnych, a czasem i w życiu...
       Po raz drugi prosimy o komentarz profesora S.Z.
       Prawdę powiedziawszy, jestem zdumiony osiągnięciami konceptualizmu. Sam nie wpadłbym nigdy na to, że ten szacowny mit tak można interpretować. No, no...
       To może nam jeszcze Pan powie, dlaczego oryginalny mit o Inannie nie mówi wprost o szpitalu, a o krainie bez powrotu, czyli o śmierci?
       Tu Profesor się roześmiał, a potem dodał: to akurat łatwo wytłumaczyć. Widać, że nie ma Pani krewnych z naszej polskiej wsi. Inaczej wiedziałaby pani, że jeszcze do niedawna niemal każdy jej mieszkaniec unikał szpitala, jak mógł, w przekonaniu, że tam idzie się umierać. A swoją drogą, sumeryjska Inanna, bogini miłości, oraz Ereszkigal, bogini śmierci, są rodzaju żeńskiego, podobnie jak w języku polskim. To chyba dobra wiadomość dla feministek...

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Posłowie.

Na tym ten tekst powinien się zakończyć. Niestety, w czasach braku wyobraźni ogarnął mnie lęk: a nuż ktoś weźmie kwietniowy żart za rzeczywistość. Przecież takich bajek udających "prace naukowe" teraz w świecie pełno, że przypomnieć Kod Leonarda , albo Święty Graal, święta krew , i znajdują wielu wierzących. A więc
       KONIEC I BOMBA, KTO W TO WIERZY, TEN TRĄBA

              Kto zaś ciekawy, może poczytać cały mit o Inannie, niekoniecznie w oryginale. Tłumaczeń jest już kilka, np. Mity sumeryjskie, tłum. K. Szarzyńska, Warszawa 2000, wg których opowiedziano niniejszą historię, są też inne publikacje poświęcone starożytnym ludom..

(Uwaga: wszelkie podobieństwa inicjałów do realnych osób są całkowicie przypadkowe rzecz jasna)

 

Opr. J. Kaczmarek
1. IV, 2008.





strona główna      

© Muzeum Archeologiczne w Poznaniu