Koniec
semestru zimowego to dla studentów historii I roku czas egzaminów
z historii starożytnej
1, a więc tej,
do której rozwoju walnie przyczyniły się badania archeologiczne.
Gdyby nie było wykopalisk, głównym źródłem do dziejów starożytnych
byłaby Biblia, Herodot, Maneton, Berossos, Ktezjasz i drobne wzmianki
u różnych pisarzy antycznych.
A
oto współczesna wersja "Kara Mustafy", czyli fragmenty prac pisemnych
studentów historii z polskich uniwersytetów. Których - nie podaję,
bo nie mam wątpliwości, że nie są to wyjątki. Cytaty podaję z
dużym wahaniem, bo zgodnie z prawem autorskim powinnam była podać
nazwiska autorów cytowanych prac, a nie jestem pewna, czy Szanowni
Autorzy byliby tym zachwyceni. Kursywą zaznaczono pytania, na
które należało odpowiedzieć, natomiast wypowiedzi studentów ujęto
w cudzysłowia, podając jednocześnie oryginalną pisownię. Jeden
cudzysłów to twórczość jednej osoby.
Egipt:
Władza królewska w Egipcie w okresie pre- i wczesnodynastycznym:
"Pierwsze zorganizowane formy skupisk ludności i pojawienie się
człowieka na terenach nad nilijskich odbyło się już w neolicie.
Początkowo Egipt nie był zjednoczonym państwem lecz na jego terenach
koczowały grupki ludności bliżej niezależnych od siebie. (...)
Król był traktowany jak ojciec kraju który był jego ojcowizną.
Oprócz tronu wszystkie urzędy były zarezerwowane tylko dla rodziny
królewskiej. (...) Królowie I i II dynastii zorganizowali państwo
na nowo. Obarczyli chłopów służbą w armii królewskiej, nadawali
bezrolnym ziemię. (...) po śmierci ich ciała składane były do
masztab".
Menes i powstanie zjednoczonego państwa w Egipcie: "Źródłem
wiedzy o tym, że Menes był pierwszym władcą znaleziono w wykopaliskach
Tal?or?Amorna, które dają nam ogrom wiedzy na temat państwa Egipskiego.
(...) Menes prawdopodobnie wywodził się z delty. (...) Zapoczątkował
wielkie pochówki faraonów w monumentalnych budowlach"
Przyczyny upadku Starego Państwa: "Przyczyn upadku Starego
Państwa w Egipcie należy szukać głównie w samym państwie, żadziej
były to przyczyny zewnętrzne".
Postać władcy w Naukach Amenemhata I: "Władca Egiptu
pierwszego dokumentu ukazany jest jako pan Egiptu w pełnym tego
słowa znaczenia. (...) w Naukach Amenemhat I przedstawiono trudności
w bycia władcą, zostały spisane w celach propagandowych"
Polityka nubijska XII dynastii: "Władcy XII dynastii
rozpoczęli handel z państwem nubijskim z Egiptu, wywożono kamień
a dostarczano lapis lazulę, miedź i drewno. (...) ostatecznie
Totmes III najechał na Nubię (...) dzięki temu zapewnił sobie
napływ taniej siły roboczej".
Polityka zagraniczna Amenhotepa III: "Jego polityka opierała
się na wydobywaniu złota w Nubii, co było przyczyną walk z Nubią.
(...) Sprowadzał drzewo cedrowe z Puntu. Za jego panowania do
Egiptu powoli zaczęło napływać plemię Hetytów, które później (Nowe
Państwo) zagrozi Egiptowi, III okres przejściowy, XV dynastia
hetyci. Panował on wspólnie ze swoim synem Sezostrisem II jako
koregentem, poto aby pokazać go ludowi"
Reformy Echnatona: "Amenhotep IV nazywał siebie Aachonem.
Przeniósł stolicę do założonego miasta Achenonn. Amemhotep IV
chciał wprowadzić jako główne bóstwo Anlila. (...) Był "bez serca"
wobec wrogów i nieprzychylnych mu osób o czym przekonała się jedna
z jego żon."
Ludy libijskie w Egipcie w okresie Nowego Państwa i Epoki
Późnej: "W czasach Ramzesa II ludy libijskie okazały się
szczególną aktywnością. Zaczęły się wielkie bunty oraz częściowe
przenikanie do stróktór społecznych. (...) Mimo starań kolejnych
Ramzesów IV?IX upadek państwa był przesądzony ponieważ panowała
słaba dynastia taicka."
Biblioteki w Egipcie: "W Egipcie w okresie starego państwa
wszystkie archiwa i biblioteki mieściły się w świątyniach z tego
powodu że wyłącznie kapłani potrafili pisać i czytać. Największa
mieściła się w Tylis i Tebach przy świątyni".
Odkrycie hieroglifów egipskich: "Początkowo były to obrazki
które były trudne do odczytania. (...) Hieroglify odczytywano
ze ścian świątyń, posągów i innych sakralnych zabytków. Również
papirus był najczęstszym materiałem, na jakim zapisywano pismo
egipskie. Na początku XX w. francuski badacz Champlin odkrył "kamień
z Rosetty" gdzie były zapisane znaki egipskie (...) Hieroglifami
i ogólnie pismem zajmowali się kapłani oraz faraonowie, ale tylko
dlatego, że sami byli kapłanami. (...) Pismo demotyczne (...)
redukuje (...) znaki do postaci kresek, łuków i kół. (...) pisać
potrafili jedynie kapłani, jednak w okresie Nowego Państwa zaczęły
powstawać szkoły, w których nauczano pisma. Wcześniej na posiadanie
takiego pisarza mogli jedynie pozwolić sobie faraonowie oraz bogaci
możnowładcy."
Zawód pisarza w Egipcie ["w rzymie" wg Autora tekstu]:
"Oznaczał pozycję uprzywilejowaną. Pisarzami byli z reguły kapłani,
którzy uczyli się od małego posługiwać rylcem i tabliczką. Na
tle społeczeństwa niepiśmiennych rolników, którzy musieli płacić
ciężkie podatki i uciekać jeśli nie mogli ich spłacić. Pisarz
miał dostęp do wiedzy niedostępnej laikom".
Roczniki Egipskie: "Wiedzę o starożytnym Egipcie bardzo
ciężko jest zdobyć gdyż jego początkowa historia poprzez brak
zachowanych i pisanych źródeł (zdolnych do odczytania) jest bardzo
mało. (...) Rok egipski był liczony według kalendarza księżycowego
(...) Roczniki (...) dostarczyły wiedzy (...) o języku starożytnego
Egiptu i jego piśmie, co pozwoliło na dalsze badania"
Autobiografia Weni jako źródło historyczne: "Weni opowiada
swoją autobiografię. Mówi o sobie, że jest namiestnikiem "Mości
Pana".
Wyprawa Un Amona jako źródło historyczne: Kupiec Un Amon
przez swoją wyprawę handlową do Byblos pokazuje strategiczne znaczenie
handlu w dziejach Egiptu. Egipt (...) nie posiadał większej ilości
przedewszystkim drzewa niezbędnego do budowy wszelakiego rodzaju
statków, rydwanów i rzeczy często codziennego użytku".
Autorzy antyczni piszący o Egipcie: "Ponadto o Egipcie
pisali najlepiej sami skrybowie Egipscy i dyplomaci wysyłani do
tego kraju. Byli obiektywni a mimo to wyrażali swój zachwyt dla
Egiptu. Ponadto pisał również Flawiusz i Euzewiusz". "Herodot,
wybitny dokumentalista przebywał w Egipcie"
Starożytne metody liczenia czasu na przykładzie Egiptu:
"W Egipcie chciano dodać co roku 6 dzień. Egipcjanie nie nazywali
miesięcy i nie liczyli ich".
Mezopotamia i okolice:
Ekspansja kultury ubajdzkiej na terenach Mezopotamii:
"Kultura ta ma swoje ślady w Syrii, Palestynie i na całej Mezopotamii".
Etnogeneza Sumerów: "Sumerowie (...) zamieszkiwali w
mieście?państwie Babilon. (...) podobnie jak w przypadku pierwszej
koncepcji zasymilowali się, przejęli w większości kulturę babilończyków."
Organizacja społeczeństwa sumeryjskiego w okresie przedakadyjskim:
"Sumerowie (...) wynaleźli nowe bronie takie jak łuk"
Niewolnicy we wczesnych państwach sumeryjskich: "Przy
powstaniu wczesnych państw sumeryjskich największą rolę odegrała
organizacja się ludzi w celu tworzenia osiedli mieszkaniowych,
budową kamieni itp.. Wyróżniły się wtedy 3 kasty ludności, to
jest ludzie wolni, ludzie zależni i niewolnicy. (...) Niewolnicy
pochodzący najczęściej z podbitych wcześniej mniejszych państw
babilońskich nie byli uciskani w zamian za pracę otrzymywali wynagrodzenie
w niektórych przypadkach nawet ziemię, którą mogli uprawiać na
swój własny rachunek. (...) Ekspansja takich państw jak (...)
Lagasz i Ur doprowadziła do nabywania nowej siły roboczej z np..
Egiptu i Syrii, szczególnie ważny odnotowania jest przypadek ludów
hebrajskich zwany niewolą Babilońską". "niewolnictwo było znikome,
każdy dbał o siebie samego, budowę kanałów, domostw, świątyń dla
władcy. Trzeba było żyć godnie i zgodnie z naturą"
Gospodarka III dynastii z Ur: "była oparta na uprawach
deszczowych. (...) Władza rozgraniczała się na władzę pałacową
(...) i władzę kultu, władza pałacowa, w niej skupiała się cała
władza, podporządkowanie gospodarstw. Władzą kultu zarządzali
kapłani i urzędnicy, władza ta zarządzała budową kanałów i budową
świątyń, skupiała w sobie niewolników, a także biedne rodziny,
które pracowały na roli".
Przyczyna upadku III dynastii z Ur: "przyczyną były najazdy
państwa Elam sprzymierzonego z Suzyjczykami (...) rzeka Eufrat
zmieniła swój bieg, co miało wpływ na gospodarkę (klęska głodu)".
Prawo Hammurabiego: "Hamurabi stworzył swoje prawo dla
państwa starobabilońskiego. (...) Stawiał ojca na pierwszym miejscu
jeżeli chodzi o utrzymaniu rodziny. Jego prawo srogo karało za
gwałty na żonach i zabijanie małych dzieci. (...) oraz chroniło
ono również sieroty i wdowy a opierało się na pomocy zwykłej rodziny.
Rodziny takie miały obowiązek odpracowywać część roku na rzecz
króla."
Upadek państwa Mitanni: "powodem upadku tego państwa
były m..in. walki na granicy".
Upadek Asyrii: "głównym powodem była utrata świadomości
narodowej"
Chaldejczycy z Kraju Nadmorskiego w walce o Babilon:
"Chaldejczycy, prowadząc politykę podbojów, zapragnęli opanować
Babilon, chroniony murem, dobrą fortyfikacją i dobrze wyszkoloną
armią. Oczywiście niezobyli tego miasta"
Pismo klinowe: "Pismo klinowe zostało rozpowszechnione
przez Sumerów, którzy byli twórcami pierwszego alfabetu". "Najstarsze
teksty (...) pochodzą z czasów Sumerów. Pismem tym posługiwano
się także w Egipcie. (...) Pisano na glinianych tabliczkach wypalanych
potem w piecu. (...) Nie było to pismo literowe. Do zapisu informacji
posługiwano się znakami?symbolami. Tak więc było to pismo piktograficzne.
(...) Na przełomie II i III tysiąclecia tabliczki z pismem klinowym
zostają wypierane przez dokumenty spisane na papirusie". "Badacze
starożytnego wschodu odnajdując gliniane tabliczki z wyrytymi
znakami (...) uważali je za (...) wzory ozdobne lub rysunki wykonane
przez dzieci. W XIX w. ten pogląd zmienił się kiedy to rozszyfrowano
"wzory". Badacze uznali je za pismo. (...) W V wieku pne za jego
pomocą wykonano m..in. stellę z prawem Hammurabiego". "Pismo klinowe
zostało rozpowszechnione przez Sumerów, którzy byli twórcami pierwszego
alfabetu". "Początkowo było to pismo piktograficzne, czyli obrazowe.
Stopniowo przekształcało się w ideograficzne, czyli takie w którym
pojedyncze symbole oznaczały całe wyrazy. (...) Pierwotny alfabet
ludów mezopotamii (...) liczył nawet 750 znaków. (...) Ponieważ
litery pisano przy pomocy rylców, ciężko było więc uzyskać zaokrąglenia
i koła. Tym sposobem otrzymano tzw. pismo linearne".
Pisma elamickie: Różne państwa starały się podpić Elam
bądź podpisać z nim jakiś element współpracy. Jednym z takich
przykładów jest podpisanie traktatu pokojowego Ramzesa II z p.
Elam. Co jest bardzo zastanawiające to traktat ten został napisany
w j. elamickim (...) a zastanawiać nas to może ponieważ nie pisze
się takich dokumentów językiem kraju podbitego. (...) O wszelkich
kontaktach Egiptu z tym państwem mówi także egipski kronikarz
Maneton. Rozróżnić możemy trzy typy pisma elamickiego 1) [wykreślono
pismo klinowe], 2) akadyjskie, 3) sumeryjskie"
Pismo Staroperskie: "było pismo półalfabetycznym, składało
się z sylab, nie umieli oni pisać litera po literze dlatego pismo
sylabiczne było o wiele trudniejsze do przyswojenia. Nie było
ono pismem klinowym. (...) Powstało około VII w. pne. Odczytanie
pisma wyniknęło z odczytania inskrypcji królewskich na wysokiej
skale"
Biblioteka Asurbanipala: "Pomimo złej sławy okrutnika,
jaką Asurbanipal zawdzięcza tekstom Starego Testamentu, owa biblioteka
jest dowodem na to, iż był on mecenasem sztuki".
Mezopotamskie dokumenty praktyki prawnej jako źródło historyczne:
"Hamurabi natomiast bardzo broni kobiet. Jego jedno prawo mówi
np.., że jeśli małżeństwo się rozpadnie z powodu odejścia męża
to ten mąż musi oddać żonie tyle pieniędzy ile ona wniosła do
małżeństwa. (...) Dokumenty praktyki prawnej mogą też być w postaci
jakiś aktów np.. nadania własności (...) takie dokumenty także
się pojawiają i były one nawet zjawiskiem powszechnym".
Społeczeństwo babilońskie w świetle kodeksu Hammurabiego:
"Semickie prawo szariatu, prawo zwyczajowe "oko za oko"
Prawo własności ziemi w Mezopotamii: "Na początku ziemie
Mezopotamii zostawały uzyskiwane przez tzw. zasiedlenie [przed
Sumerami]. (...) Sumerowie zajęli miasta na terenach Mezopotamii
poprzez zasiedlenie, wyklucza się raczej możliwość przejęcia miast
i terenów "siłą" (...) Wokół świątyń były grunty uprawne na których
pracowali chłopi. Praca była przymusowa o czym świadczą odnalezione
miski, osobą nadzorującą pracę był Nameada, a osobą wykonującą
pracę Ukkiu." "Podatki trzeba było płacić także w roku przestępnym
co znacząco nie podobało się ludności, ponieważ często istniała
wtedy sytuacja, iż ludność nie miała z czego je zapłacić, a jeżeli
jakimś cudem udało się, to nie mieli z czego żyć. (...) Władca
Babilonii [Hammurabi] ustanowił Babilonię stolicą. (...) O prawie
własności ziemi możemy dowiedzieć się (...) z jego kodeksu (...)
[żołnierze] za służbę w armi otrzymywali dom, ziemi, a nawet ogródek.
(...) Wśród dalszych losów Mezopotamii niewolnicy posiedli jakieś
prawa do posiadania niewielkich terenów"
Syria:
Inwazja Aramejczyków w Syrii w II tysiącleciu pne.: "Nie
wiemy dokładnie, skąd przybyli Aramejczycy (...) Zostali wypędzeni
przez Babilończyków najpierw z Mezopotamii potem z Syrii popędzeni
do Egiptu, gdzie prawdopodobnie oni sami jako Hyksosi objęli władzę
w Egipcie na prawie 600 lat."
Syria w czasach Echnatona: "Syria (...) w czasach (...)
Echnatona (...) była w orbicie wpływów państwa Mitańskiego. (...)
Mitanni prowadziło liczne walki na terenie Syryjskim z Hetytami".
Hetycka ekspansja w Syrii: "Ludy hetyckie należały do
ludów koczowniczych. (...) Z zagrożeniem hetyckim rozprawił się
Ramzes II (...) Hetyci napadając na jakieś miasto lub państwo
zazwyczaj tylko doszczętnie je grabili (najczęstszym łupem stawały
się skarby świątynne) nie paląc go jednak. Hetycka ekspansja w
Syrii mogła być właśnie tego typu łupieszczym najazdem. (...)
Wojny z Hetytami zostały przypieczętowane przysłaniem córki Hetyckiego
władcy do haremu faraona".
Państwa posthetyckie w Syrii w końcu II tysiąclecia p.n.e.:
"Państwa posthetyckie narodziły się po upadku kraju Hetytów. Plemiona
pierwotnie zależne wypełniły lukę i zaczęły się rozwijać. (...)
Byli to Aramejczycy"
Ludy Morza: "wywodziły się prawdopodobnie z Anatolii".
"Pochodzenie Ludów Morza jest nam nieznane (...) Ludy Morza reprezentowały
ludność egejsko-bałkańsko-anatolijską".
Izrael
Osiedlenie się w Kanaanie i początki narodu hebrajskiego:
"Hebrajczycy osiedlili się na terenach Azji Mniejszej. (...) Zjednoczone
Królestwo (...) podzieliło się na (...) Północne i Południowe.
Królestwo południowe według ksiąg było bardzo złe. Słynęło z nieprzestrzegania
przykazań boskich (...) Składało się z 10 plemion. Najsłynniejszym
władcą był Achab (...) Królestwo północne natomiast przestrzegało
dekalogu, panowała tam religia monoteistyczna. Jeden z władców
ustanowił prawo wierzenia tylko w jednego boga; składało się z
2 plemion. Jednakże obydwa państwa upadły. (...) Z wszelakich
źródeł nie możemy dowiedzieć się niczego o dalszych losach ludu
hebrajskiego". "Osiedlenie się w Kanaanie i początki narodu hebrajskiego
wiążą się z wyjściem żydów z Egiptu. (...) Naród hebrajski z Egiptu
wyprowadzony został przez Mojżesza. (...) Hebrajczycy postanowili
opuścić Egipt dlatego że poszukiwali własnej tożsamości, chcieli
stworzyć własny kraj, chcieli żeby przestano ich prześladować
za ich religię. Na miejsce osiedlenia wybrali Kananne, stworzyli
własny jakby ustrój, strukture. (...) Pierwszym sędzią był Debora
+ Barach. (...) Po śmierci Dawida nastąpił pewien rozłam, 12 tzw.
"krain" było przeciwko panowaniu Saula a dwa stanęły po jego stronie.
Ogólnie Saul był niezbyt lubianym królem".
Przyczyny podziału królestwa Salomona: "Królestwo Salomona,
bastion chrześcijaństwa na terenie Afryki długo funkcjonowało
dość spokojnie i prężnie dzięki czemu poprzez swe istnienie ich
władca mógł szerzyć wpływy religii chrześcijańskiej na tym terenie.
Niestety, wraz ze śmiercią króla Salomona popadło w kryzys (...)
mocarstwowe ambicje jego synów, którzy nie potrafili porozumieć
się na tyle, aby razem rządzić, doprowadziło do podziału królestwa.
Następcy nie potrafili się pogodzić, ponadto królestwo zaczęło
popadać w kryzys wynikający ze słabnięcia wpływów chrześcijaństwa".
Upadek Jerozolimy. Królestwo Judy: "Tron królestwa Judy
był parokrotnie obsadzony przez obce wojska, które miało zapewnić
lojalność. (...) W czasach supremacji asyryjskiej państwo Judy
walnie przyczyniło się do upadku Izraela który zaatakował ją (...)
Juda podzieliła ten sam los co Izrael tylko za sprawą Achemenidów.
Jerozolima wtedy upadła"
Redaktorzy Biblii: "Biblia (...) to najważniejsza księga
dla hebrajczyków ale? warto dodać, że wywarła ogromny wpływ na
cały starożytny wschód. Jej wydania przechowywano w najznamienitszych
bibliotekach wschodu (Niniwa, Tod, Teby), była tłumaczona z języka
aramejskiego (pierwotnie w tym języku ją spisano) na hebrajski,
elamicki oraz na inne używane przez starożytnych. (...) W wyniku
rozwoju chrześcijaństwa Biblia żydów różniła się od Biblii (...)
chrześcijańskiej (m..in. Chrześcijańska ? ułożona chronologicznie,
a hebrajska tematycznie). Jest parę wydań Biblii np. Wulgata (spisana
po łacinie) czy też pierwsze polskie wydanie księżnej Zofii".
Kanony biblijne: "Biblia jako księga jest zbiorem najróżniejszych
kanonów literackich. Teraz wiemy iż początkowo były to podania
ustne spisane ustnie. (...) Nawet powieść o Hiobie wydaje się
być spisana. (...) Natomiast co do nowego testamentu można mieć
wątpliwości, gdyż inne ewangelie niż ta uznana przez Konstantyna
zostały zniszczone. Pewne światło na Biblie mogą rzucić zwoje
z Qum Ran nad morzem czarnym"
Pismo protosynajskie: "składało się z kilku tysięcy znaków,
piktogramów. Jego odczytaniem zajął się Champolion".
Niewolnictwo w świetle Biblii: "Niewolnictwo było w czasach
starożytnych czymś naturalnym. (...) Ono też miało wpływ na ukształtowanie
się państwowości bowiem niewolnicy byli podstawą tamtejszej gospodarki.
Biblia oczywiście neguje to zjawisko. Nazywa Egipt "domem niewoli"
(Wznoszenie piramid czy konstrukcji irygacyjnych okupione było
wielkim nakładem niewolniczej pracy)".
Pobyt Izraelitów w Egipcie: "Jak podaje Biblia na Egipt
spadło 10 plag kiedy faraon zdecydował się wypuścić lud izraelski
z Egiptu ku Ziemi Obiecanej". "Źródła mówią, że (...) np... Józef
był wezyrem Thotmesa III"
Zmiany społeczne w Izraelu w świetle ksiąg prorockich:
"Grupa ludności wyruszyła z Egiptu w poszukiwaniu ziemi obiecanej.
Wędrowali oni około 40 dniu przez pustynie pod "dowództwem" Mojżesza.
(...) Po śmierci Salomona Izrael podzielił się na (...) Izrael
i na Judeę. Oba państwa przez jakiś czas pajały do siebie nienawiścią.
(...) W księgach prorockich jest mowa o człowieku, który wprowadzi
ludność do ziemi obiecanej. Takim człowiekiem okazał się Mojżesz."
Komentarz:
Wizja starożytności, jaką roztoczyli studenci historii, z których
część zapewne w przyszłości będzie nauczać w szkołach, a niektórzy
mogą zostać na uczelni, jest porównywalna pod względem treści
z "Bigosem historycznym", czyli "Kara Mustafą" - patrz perła nr
13. Od anonimowego Autora "Kara Mustafy" studenci różnią się tym,
że ten pierwszy doskonale wiedział, co pisze i świadomie sobie
żartował; studenci zaś nie wiedzieli i pisali na poważnie. Pod
tym względem ich "dzieła" można przyrównać raczej do współczesnej
literatury nonsensowej typu "Kod Leonarda", "Święty Graal, święta
krew", szkoła denikenowska i wiele innych opowieści z serii piramidalnych
bzdur.
Od tego typu literatury studentów odróżnia jednak język. O ile
tamte książki są napisane zgrabnie i czyta się je z ogromnym zainteresowaniem,
to u studentów wychodzi nieporadność językowa, brak umiejętności
jasnego formułowania myśli, błędy ortograficzne i wszelkie inne
dotyczące języka, brak umiejętności logicznego myślenia, nieumiejętność
samodzielnej pracy i chyba kłopoty ze zrozumieniem tekstu, który
czytają i z których powinni byli zrobić krótkie notatki. Nie byłoby
w tym nic dziwnego, gdyby chodziło o uczniów gimnazjów, a nie
o posiadaczy uważanej za ogromne osiągnięcie polskiej szkoły "nowej
matury" i to studiujących z własnego wyboru jedną z nauk humanistycznych,
a nie np. matematykę. Zwraca uwagę nikła znajomości Biblii, pomimo
tego, że jej elementy większość studentów miała przez wiele lat
chociażby na lekcji religii.
Zastanawiając się, dlaczego się tak dzieje, pomyślałam o szkole.
Może już w tamtejszych podręcznikach historii podaje się informacji
bałamutne? Przed laty, kiedy sama chodziłam do szkoły, stawiano
nam Egipt jako klasyczny przykład państwa niewolniczego, bo wizja
chłopów egipskich poganianych przez nadzorcę z kijem tak właśnie
się kojarzyła autorowi podręcznika. W latach osiemdziesiątych
w innych podręcznikach do nauki historii fotografia "łużyckiej"
chaty z Biskupina z wkomponowanym w nią garnkiem z XIV w. naszej
ery miała ilustrować "życie ludzi pierwotnych", a uczniom wmawiano,
że "Galia i Brytania to prowincje zamorskie Rzymu". Obecnie jednak
mamy wybór podręczników, z których przynajmniej część jest napisana
całkiem sensownie (np... Wiesława Surdyk?Fertsch, Bogumiła Szeweluk?Wyrwa,
Historia i społeczeństwo, dla V klasy szkoły podstawowej, Warszawa
2004; Tomasz Małkowski, Jacek Rześniowiecki, Historia I, podręcznik
do gimnazjum, Gdańsk 2003; Jan Iluk, Anna Paner, Historia. Podręcznik
dla szkół średnich t. I, Starożytność. Koszalin 1999). To nie
jest więc wina podręczników. A więc może nauczyciele? Sama byłam
świadkiem, jak uczniowie szkoły podstawowej, stojąc przed Muzeum
Archeologicznym w Poznaniu, namawiali nauczycielkę, by wejść do
środka, a ona tłumaczyła im, że "tam pokazują trupy a więc jest
to wystawa tylko dla dorosłych". Słyszałam zaś o pewnym absolwencie
wielce szacownej i renomowanej uczelni w Polsce, który chwalił
się, że u nich "uczono historii porządnie, bo starożytność zaczynała
się od Grecji, a łaciny mieliśmy tylko jeden semestr". Stojąc
zaś przed muzeum z dużą liczbą uczniów i proszony, by podzielił
ich na dwie grupy, zakomenderował: "klasa, którą uczę, a więc
MOJA, idzie zwiedzać powstania narodowe, a reszta, ponieważ nie
jest moja, za karę maszeruje na pradzieje". Tego typu nauczyciele
bywają, ale jest przecież wielu innych, wspaniałych.
Możliwe, że przyczyn takiego wyniku próby studiowania przez studentów
jest wiele.
Wielu z nich nie wyniosło z domu umiejętności poprawnego posługiwania
się językiem polskim. Wśród rówieśników posługują się młodzieżowym
żargonem, środki masowego przekazu, w ramach demokratyzacji, propagują
chętniej chwasty językowe, niż poprawną polszczyznę. Nawet w szkole
nie wszyscy nauczyciele władają dobrze językiem polskim. Jeśli
uczeń niechętnie sięga po literaturę piękną, a takich uczniów
jest wielu, to nie ma gdzie się nauczyć języka. Liberalna szkoła
tłumaczy to potem ułomnościami wrodzonymi, typu dyslekcja, dysgrafia
czy dysortografia, co jak się wydaje, dotyczy jedynie części uczniów,
którym przypisano ten defekt.
Braki w logicznym myśleniu to wynik m.in. oglądania reklam, z
których wiele jest skomponowanych w myśl wałęsowskiej zasady "jestem
za, a nawet przeciw", a także istnienia "kultury obrazkowej".
Kto za młodu obejrzy zwariowaną i sugestywną komedię typu "Młody
Einstein", temu łatwiej będzie potem zaakceptować nonsensy historyczne.
Wreszcie jednym z powodów jest to, co w Niemcy nazywają uczenie
"Fachidiotysmus", czyli ograniczenie zainteresowań do wąsko wybranej
specjalizacji. Młody człowiek obejrzy sobie film "Czterej pancerni
i pies", "Stawka większa niż życie", doda do tego kilka książek
i już decyduje się na studia, bo historia bardzo go interesuje.
Nie cała rzecz jasna, a jedynie historia wykastrowana, ograniczona
do jednego tematu. A potem staje przed ścianą płaczu, czyli starożytnością
czy średniowieczem, których to epok nie rozumie i wcale nie zamierza
się uczyć. A nuż mu się uda. W telewizyjnych konkursach i reklamach
pokazuje się przecież wielu takich, co "ZA DARMO" dostali całkiem
wspaniałe rzeczy, a jeśli jeden student dostał zaliczenie, choć
niczego nie umiał, no to reszcie też się należy. Mamy przecież
równość i demokrację ...
I
jeszcze kilka uwag na pocieszenie.
Niewątpliwym
pozytywem jest to, że są jeszcze uczelnie, na których naucza się
starożytności.
I
są studenci, choć nie była to większość, którzy potrafili nie
tylko dobrze zdać owe nieszczęsne kolokwium, ale wykazali się
dobrym warsztatem językowym, a także umiejętnością samodzielnego
i logicznego myślenia.
I
są uczniowie szkół gimnazjalnych oraz średnich, którzy są zakochani
w starożytności. W konkursie egiptologicznym, jaki w zeszłym roku
przeprowadziło Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, wzięło udział
bardzo wielu młodych ludzi. Poziom był wysoki, pytania bardzo
trudne, a finaliści swą wiedzą zadziwili organizatorów. Ilu jednak
z tych pasjonatów zechce studiować nauki historyczne - nie wiadomo.
Przypisy:
1 - powyższa uwaga
dotyczy rzecz jasna jedynie tych uczelni, których władze wiedzą,
że prawdziwa historia nie zaczęła się od ich dziadków, a polskie
powstania narodowe to głęboka starożytność; tam starożytności
jeszcze się naucza.
|
1 kwiecień 2006
opracowała Jarmila Kaczmarek
Na podstawie tekstów pisemnego kolokwium studentów historii
z 2006 r. |