
 
                            Wilhelm 
                  Schwartz, w swej pracy Materialien zur prähistorischen Kartographie 
                  der Prov. Posen; Zusammenstellung der Funde und Fundorte, Beilage 
                  zum Programm des Königl. Fr. Wilh. Gymnasiums in Posen, (1877-1881) 
                  w pierwszym dodatku na stronie 9 wymienił przedmiot zwany "Morgenstern" 
                  (czyli gwiazda poranna - Jutrzenka), znaleziony w Gądkach pod 
                  Poznaniem (obecnie w gminie Kórnik). Zabytek był wówczas własnością 
                  inspektora szkolnego Hippaufa z Ostrowa Wielkopolskiego. W 1880 
                  r. pokazano go na wystawie w Berlinie. W sprawozdaniach niemieckiego 
                  Towarzystwa Etnologicznego w Berlinie za 1884 r. (Verhandlungen 
                  der Berliner Gesellschaft für Anthropologie, Ethnologie und 
                  Urgeschichte na s. 318 wspomniano, że owa "gwiazda poranna" 
                  jest własnością Towarzystwa Historycznego dla Okręgu Nadnoteckiego 
                  (Historische Gesellschaft für die Netzendistrict). Chronologii 
                  znaleziska nie znano - datowano go ogólnie na pradzieje.
                            Owa 
                  "gwiazda poranna" jest dobrze znana archeologom, jest to maczuga 
                  z brązu, której kształt w pełni uzasadnia jej poetyczną niemiecka 
                  nazwę. Na tereny Polski przywieziono ją ze wschodu, a datowana 
                  jest na fazę E wczesnego średniowiecza - XII-początek XIII wieku; 
                  w Wielkopolsce znanych jest zaledwie kilka egzemplarzy. 
                            Dziewiętnastowieczna 
                  historia tego konkretnie egzemplarza sama w sobie jest warta 
                  przypomnienia. Mówią o niej dwa listy. Pierwszy napisał znany 
                  starożytnik XIX wiecznej Wielkopolski, inspektor szkolny Hippauf 
                  z Ostrowa: 
				  
dnia 22 listopada 1884.
				  Wielce Szanowny Zarząd Związku Historycznego w Bydgoszczy.
                            Od 
                  lat jestem w posiadaniu maczugi bojowej, tzw. Morgenstern z 
                  brązu, którą znaleziono w naszej prowincji poznańskiej, i to 
                  w pobliżu Gądek (stacja kolejowa Poznań-Kluczbork). Okaz ten 
                  jest nadzwyczaj rzadki i posiada szczególną wartość dla zbiorów 
                  archeologicznych. Fakt ten wynika chociażby z tej okoliczności, 
                  że wskutek otrzymania informacji o niej od dyrektora gimnazjum 
                  pana doktora Schwarta z Berlina, poprzednio z Poznania, w czerwcu 
                  tegoż roku Prowincjalne Muzeum Marchijskie poprosiło mnie o 
                  przekazanie jej lub przynajmniej o wypożyczenie, celem sporządzenia 
                  kopii lub odlewu.
                            Temu 
                  ostatniemu życzeniu chętnie zadośćuczyniłem. Rzadki oryginał 
                  jednakże przeznaczyłem dla Jego Cesarskiej i Królewskiej Wysokości, 
                  następcy tronu, z okazji Jego czcigodnych urodzin, [aby mu służył] 
                  jako przycisk na listy. Za pośrednictwem osobistego adiutanta 
                  Jego Cesarskiej i Królewskiej Wysokości, pana pułkownika von 
                  Sommerfelda, obecnie mi zakomunikowano, względnie wyrażono życzenie 
                  Jego Cesarskiej i Królewskiej Wysokości, by wzmiankowaną maczugę 
                  "Jutrzenkę" przekazać Związkowi Starożytności Prowincji Poznańskiej, 
                  na której terenie została znaleziona, by tam została odpowiednio 
                  zabezpieczona.
                            Stosownie 
                  do powyższego, przekazuję niniejszym wielce szanownemu Zarządowi 
                  Związku Historycznemu w Bygdoszczy powyższą maczugę bojową z 
                  brązu na własność. Jednocześnie uprzejmie proszę o możliwe rychłe 
                  przekazanie wiadomości osobistemu adiutantowi Jego Cesarskiej 
                  i Królewskiej Wysokości, panu pułkownikowi von Sommerfeldowi.
                  
                    
                      Kreślę się z wysokim poważaniem, dr Hippauf  | 
                    
                  
                  Do Zarządu Związku Historycznego,
 
na ręce przewodniczącego, 
szanownego pana doktora Guttmanna,
 
dyrektora gimnazjum w Bydgoszczy.
                  
                  
 
                            Obdarowanym 
                  był Fryderyk III (18 X 1831 - 15 VI 1888), król pruski i cesarz 
                  niemiecki od 18 III 1888, syn cesarza Wilhelma I, znany z liberalnych 
                  poglądów, o którym już było w "perle nr 3"; to ten który zdymisjonował 
                  kanclerza Bismarcka. Ten sam, który był nadzieją wszystkich 
                  liberałów niemieckich i który był znany jako mecenas kultury 
                  i sztuki. 
                  
                            W 
                  1902 roku odnowione niemieckie muzeum w Poznaniu otrzymało zezwolenie 
                  na przybranie za patrona cesarza Fryderyka III, a w 1904 roku 
                  Muzeum Cesarza Fryderyka zostało uroczyście otwarte. Kilka miesięcy 
                  wcześniej dr Erich Schmidt z Bydgoszczy, któremu w Poznaniu 
                  zlecono zorganizowanie wystawy archeologicznej, przysłał następujący 
                  list:
				  
Bydgoszcz, 4 VII 1904
				  Do Dyrekcji Muzeum Cesarza Fryderyka w Poznaniu
                            Pozwalamy 
                  sobie Szanownym Panom przekazać w załączeniu przedhistoryczną 
                  maczugę bojową, znalezioną koło Gądek, pow. Śrem, jako dar dla 
                  Działu Prahistorycznego Waszego Muzeum.
                            Znalezisko 
                  to może być dla Waszej Instytucji niezwykle interesujące, ponieważ 
                  było przeznaczone, by służyć za przycisk na listy na biurko 
                  Jego Wysokości cesarza Fryderyka, dostojnego patrona Waszego 
                  Muzeum. Załączony oryginalny list byłego powiatowego inspektora 
                  szkolnego, pana dra Hippaufa z Ostrowa podaje odnośne wyjaśnienia.
                  
                    
                      Z wyrazami wielkiego poważania 
				Zarząd,  
				z upoważnienia dr. Schmidt
  | 
                    
                  
                  "Jutrzenkę" wpisano do inwentarza pod numerem katalogu Działu 
                  Prehistorycznego 1904: 136, opisano ją jako: Maczuga (buzdygan) 
                  z brązu, przedziurawiona, z 6 zębami (ostrymi końcami); dł. 
                  7,5 cm, szer. 7,5 cm. Dar Niemieckiego Towarzystwa Sztuki i 
                  Nauki. Dział Historyczny (Bydgoszcz); data wpływu: 5.07.1904; 
                  sztuk: 1. W jaki sposób do Muzeum Cesarza Fryderyka trafiła 
                  z Muzeum Marchijskiego w Berlinie również kopia maczugi (nr 
                  II 14707) nie wiadomo.
                            Komentarz 
                  do tej opowieści jest bardzo krótki. Otóż "od zawsze" nie brakowało 
                  miłośników starożytności, którzy chętnie prowadzili poszukiwania 
                  wykopaliskowe, aby swym gabinetom, jak się to jeden z nich wyraził, 
                  "nadać przyjemny, naukowy wygląd". Światli ludzie jednak wiedzieli, 
                  że właściwym miejscem przechowywania takich przedmiotów nie 
                  są prywatne biurka, ale właśnie muzea publiczne, które zarówno 
                  umożliwiają badania naukowe, jak i popularyzują wiedzę o przeszłości 
                  wśród szerokich kręgów społeczeństwa.
				  Jak widać, kiedyś  zdarzali się  światli władcy...
				  
Opracowała: Jarmila  Kaczmarek, I. 2005