Szymon Godynicki, Andrzej Prinke
Ciałopalny grób zwierzęcy kultury pomorskiej z Kuchar, pow.
Pleszew
[w:] Metody, wyniki i konsekwencje badań kości z grobów ciałopalnych
(Methods, Results and Consequences of Investigations of Bones
from Cremations Burials). Materiały z sesji naukowej w dniu
25 III 1972 roku,
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu, Wydział Biologii i Nauk o Ziemi, Seria Antropologia,
nr 2. Poznań 1974, s. 115-116.
Z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu (dyrektor - mgr W. Błaszczyk)
Z Zakładu Anatomii Zwierząt WSR w Poznaniu (kierownik - prof.
dr M. Sobociński)
W roku 1971 Muzeum Archeologiczne w Poznaniu prowadziło ratownicze
badania wykopaliskowe na cmentarzysku ludności kultury pomorskiej
w Kucharach, pow. Pleszew. Odkryto 19 grobów ciałopalnych,
w tym 9 popielnicowych, 7 jamowych i 1 podkloszowy; pozostałe
2 obiekty, ze względu na silne zniszczenie, nie dadzą się
bliżej określić. Chronologię cmentarzyska ustalono na wczesny
i środkowy podokres lateński epoki żelaza. Pięć najlepiej
zachowanych popielnic przekazano wraz z nienaruszoną zawartością
do katedry Antropologii UAM w Poznaniu, w celu przeprowadzenia
analizy specjalistycznej. Eksploracja zawartości popielnic,
dokonana przez antropologa - M. Henneberga, wykazała, że w
jednej z nich, pochodzącej z grobu nr 7, brak było jakichkolwiek
dających się wyróżnić szczątków ludzkich. W trakcie analizy,
wykonanej w Zakładzie Anatomii Zwierząt WSR w Poznaniu stwierdzono
natomiast, że wśród silnie rozdrobnionych materiałów kostnych
z tej popielnicy znajduje się 10 charakterystycznych fragmentów
kości niskorosłego konia oraz 5 fragmentów kości młodej kozy
lub owcy. W przypadku konia były to następujące szczątki:
5 fragmentów żeber, 2 fragmenty czaszki, 2 fragmenty kręgu
szyjnego i 1 fragment kręgu piersiowego. Charakterystyczne
pozostałości kozy względnie owcy to: 2 fragmenty kości udowej,
2 fragmenty kości miednicowej i 1 fragment kości ramiennej.
Grób nr 7, w którym
spoczywały wymienione osobniki, nie wyróżniał się niczym szczególnym
zarówno pod względem konstrukcji czy wyposażenia, jak i położenia
na cmentarzysku. Na głębokości 45 cm pod powierzchnią zalegał
bruk z kamieni polnych, chroniący popielnicę, którą dodatkowo
otoczono obstawą kamienną i przykryto uchatą miską. Popielnica
stała na płaskim kamieniu. Towarzyszyła jej silnie zniszczona
przystawka, stojąca na starannie odtłuszczonym i wygładzonym
dnie dużego naczynia. Poza kośćmi, popielnica zawierała szpilę
brązową. Wymieniony powyżej zespół cech jest charakterystyczny
dla większości grobów odkrytych na cmentarzysku w Kucharach.
Opisany obiekt można
z dużym prawdopodobieństwem określić jako ciałopalny grób
zwierzęcy. Jest to pierwszy tego rodzaju pochówek w obrębie
kultury pomorskiej. Jego wyjątkowość jest tym większa, że
wystąpił on wśród grobów niewątpliwie ludzkich, a także dlatego,
że zastosowano tu obrządek pogrzebowy identyczny z przyjętym
w kulturze pomorskiej dla pochówków ludzkich. Być może chodzi
w tym przypadku o grób symboliczny, który starano się upodobnić
do typowego grobu ludzkiego przez złożenie do popielnicy -
niejako "w zastępstwie" - kości zwierzęcych, pochodzących
np. z uczty pogrzebowej. Łączna waga szczątków kostnych wynosi
940 g, a więc popielnica nie zawierała z pewnością całych
szkieletów obu osobników. Można stąd wnioskować, że głównym
obiektem zainteresowania nie były same zwierzęta. Nie należy
jednak całkowicie odrzucić innej możliwości interpretacyjnej,
a mianowicie istnienia w kulturze pomorskiej kultu zwierząt
- zjawiska podobnego do tych, jakie stwierdzono już dawniej
w odniesieniu do kilku kultur prahistorycznych, przede wszystkim
zaś neolitycznej kultury amfor kulistych. Fakt częściowego
pochówku dwojga zwierząt odmiennych gatunków mógł być związany
z nieznanymi nam dotąd regułami kultowymi. Bez względu na
rzeczywiste znaczenie omawianego pochówku, jego wykrycie wzbogaca
dotychczasową wiedzę o wierzeniach pogrzebowych ludności kultury
pomorskiej. Należy pod kreślić, że specyfika grobu z Kuchar
została ujawniona tylko dzięki współpracy archeologa z antropologiem,
a w dalszej konsekwencji - z zoologiem - anatomem. Przedstawiony
obiekt wyraźnie ilustruje konieczność stałej współpracy przedstawicieli
wymienionych nauk w badaniach cmentarzysk prahistorycznych.