|
Lot w przeszłość: Archeologia lotnicza w Wielkiej Brytanii
Z pozoru może wydawać się, że nie istnieje żaden związek pomiędzy archeologią i lotnictwem. Potocznie arche- ologia kojarzy się z łopatą, pędzelkiem i żmudnym "odkopy- waniem przeszłości". Nie ma tam miejsca na samoloty, balony czy satelity. A jednak łączenie tych pozornych przeciwieństw może prowadzić do fascynujących odkryć.
Trochę historii
Pierwsze zdjęcia z powietrza wykonano w 1858 roku. Były to zdjęcia Paryża, a fotograf Nadar wzniósł się w powietrze balonem. Mimo, że jeszcze pod koniec XIX wieku wśród archeologów pojawiały się pomysły, by fotografować z powietrza stanowiska archeologiczne (np. Charles Clone w Indiach), to pierwsze zdjęcia wykonano na początku XX wieku. Nie może dziwić, że pierwszym sfotografowanym obiektem był słynny kamienny krąg w Stonehenge w Wielkiej Brytanii. Nastąpiło to w 1906 roku, a autorem zdjęć - wykonanych z balonu wojskowego - był porucznik P H. Sharpe.
I wojna światowa przyniosła znaczący rozwój lotnictwa i fotografii oraz roli lotniczego rozpoznania terenowego i związanej z tym interpretacji zdjęć. Zaowocowało to sformułowaniem pierwszych programów dokumentowania stanowisk archeologicznych z powietrza. Do pionierów na tym polu należeli: Theodor Wiegand, Leon Rey, Antoine Poidebard i płk G. A. Beazeley. Swe zdjęcia wykonywali oni głównie w południowej Europie, na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce. Za ojca metody uznawany jest powszechnie brytyjski archeolog i geograf Osbert Guy Stanhope CRAWFORD. To właśnie Crawford sformułował zasady metody zdjęć lotniczych w archeologii i opublikował je w 1923 i 1924 roku. W swoich pracach często korzystał z pionowych zdjęć wykonywanych przez wojsko (ogniskowa prostopadła do powierzchni ziemi). Jego fascynacja możliwościami tej metody udzieliła się również innym archeologom. Już w 1927 roku ukazał się artykuł Cecila Curwena, analizujący pradziejowe rolnictwo na Wyspach Brytyjskich, w którym podstawowym źródłem informacji o systemach pól były zdjęcia lotnicze.
O metodzie
Człowiek działający w przeszłości pozostawił po sobie ogromną gamę różnorodnych obiektów: budynki, osady, groby, drogi, miejsca eksploatacji surowców itp. Część z nich może być jeszcze dziś czytelna na powierzchni ziemi, ale większość została zniwelowana i przykryta warstwą gleby. Te pierwsze mogą być czytelne dzięki temu, że ich forma terenowa może rzucać cienie. Im niższe jest położenie słońca, tym cienie są wyraźniejsze, pozwalając na interpretację formy, funkcji i układu przestrzennego obiektu. Zarysy obiektu mogą być dodatkowo podkreślone dzięki jego podtopieniu lub zalegającej na jego powierzchni cienkiej warstwie śniegu.
Pozostałości drugiego rodzaju - przykryte warstwą gleby - mogą być rejestrowane na zdjęciach lotniczych poprzez tzw. wyróżniki glebowe lub roślinne. Wyróżniki glebowe zdradzają obecność obiektów archeologicznych dzięki temu, że w wyniku orki prowadzonej przez rolnika, na powierzchnię zostały wyrzucane warstwy o zróżnicowanej kolorystyce. Obecność obiektów archeologicznych wpływa również na wzrost i kolorystykę roślinności. Zalegające pod powierzchnią ziemi pozostałości działalności człowieka mogą sprzyjać wzrostowi roślinności i wówczas można obserwować wyższe, dłużej zielone, później dojrzewające rośliny. W sytuacji odwrotnej, gdy obiekty pod ziemią utrudniają wzrost upraw, obserwować można rośliny niższe, szybciej dojrzewające lub wręcz usychające.
Zdjęcia lotnicze dostarczają archeologom ogromu informacji o obiektach archeologicznych. W pierwszej kolejności pozwalają one odkrywać nowe, nieznane dotąd stanowiska. Przy pomocy rekonesansu lotniczego możliwe jest też dokumentowanie znanych już stanowisk oraz monitorowanie stanu ich zachowania. Dokumentacja fotograficzna stanowi ważną podstawę dla analiz rozplanowania obiektów na stanowisku, jego oceny, określenia relacji do elementów środowiska przyrodniczego i kulturowego.
Wczoraj - dziś - jutro zdjęć lotniczych w Wielkiej Brytanii
Ponad 10 lat stosowania metody zdjęć lotniczych w archeologii brytyjskiej przyniosło wiele spektakularnych odkryć. Od początku metoda ta znajdowała zastosowanie głównie w rozwiązywaniu problemów badawczych oraz w poszukiwaniu nowych stanowisk. Z czasem dostrzeżono ogromną rolę zdjęć lotniczych w ochronie zabytków i ta ich funkcja obecnie dominuje. W Wielkiej Brytanii wykonuje się corocznie tysiące zdjęć, które stanowią podstawową dokumentację dla stanowisk archeologicznych. Dość szybko zauważono również, że z powietrza doskonale można dokumentować zabytki architektoniczne, zespoły pałacowe, parkowe, przestrzenne układy miast i wsi, dawne obiekty przemysłowe, twierdze itp. W ostatnich latach dostrzega się konieczność rejestracji wszystkich obiektów związanych z II wojną światową. Tym samym archeologia lotnicza wkroczyła w problematykę, zarezerwowaną dotychczas dla historii sztuki, historii architektury, historii przemysłu itd. Obecnie nie wyodrębnia się już archeologii lotniczej jako metody specyficznej dla archeologii. Zdjęcia lotnicze są traktowane jako doskonałe narzędzie dokumentowania tzw. krajobrazu kulturowego. W szybko zmieniającym się świecie konieczne jest zachowanie najcenniejszych obiektów w ich kontekście przestrzennym i kulturowym.
O roli, jaką pełnią zdjęcia lotnicze, świadczą ich ogromne kolekcje. Ogółem w Wielkiej Brytanii zinwentaryzowanych jest ponad 5 milionów zdjęć pionowych i około 800 tysięcy zdjęć ukośnych. Największe ich kolekcje znajdują się w Cambridge (Cambridge Committee for Aerial Photography), Swindon (National Library of Air Photographs), Edynburgu (Royal Commission on the Ancient and Historical Monuments of Scotland) i w Cardiff (Central Register of Air Photography for Wales).
Zdjęcia lotnicze pozwalają na podejmowanie decyzji dotyczących ochrony nie tylko pojedynczych obiektów, lecz także całych zespołów zabytkowych, które kształtowały się przez setki i tysiące lat do dziś.
Włodzimierz Rączkowski
|
powrót do wystaw czasowych
|
|
|